Niedawno pisałem o wielkości miast w Imperium. Teksty, które dotąd oddaliśmy w Wasze ręce (tak zawarte w podręczniku jak i na stronach), odwołują się mocno do miasta późnego średniowiecza. Ma to oczywiście swoje dobre uzasadnienie w świecie Dziedzictwa Imperium. Pod wieloma względami wszedł on dopiero w epokę renesansu. To zaś oznacza, że wiele w nim jeszcze z epoki poprzedniej – zwłaszcza pod względem architektury. Kultura i społeczeństwo rządzą się już nowymi prawami. Na co dzień ludzie poruszają się jednak po ulicach ukształtowanych w innym świecie.
Średniowiecze to domena klasycznego fantasy. Akcja Dziedzictwa Imperium toczy się w świecie renesansu. Warto to podkreślać na sesjach. Czy to Mistrz Gry opisując miasto czy Gracz projektujący siedzibę swojej postaci (czy nawet postać-architekt – rok temu na Pyrkonie odbyła się sesja dla malarzy, rzeźbiarzy i architektów), powinni brać to pod uwagę. Ale mało kto wie, czym Renesans różni się w miejskiej zabudowie od poprzednich epok. Tu damy Wam kilka wskazówek, jak podkreślić różnicę między Dziedzictwem Imperium a innymi światami.
Na początek jedna ważna uwaga: Renesans lubi dopracowany detal. Często drobne, ale świetne rzeźby, malowidła na sufitach czy ścianach, stanowią o nastroju pomieszczenia czy całego budynku. Odrodzenie to czas wielkich artystów, ale przede wszystkim sztuki użytkowej. Władcy, szlachta i bogaci mieszczanie zamawiają ozdoby do swoich siedzib, zwykle dając przy tym sporo swobody twórcom. Często zarówno zamawiający jak i wykonawca włączają w dzieło sztuki jakąś drobną grę, dowcip, specyficzną symbolikę. Korzystajcie z tego koniecznie na sesjach. Szczegół tworzy nastrój.
Teraz do rzeczy:
• Arkady, loggia, podcienie i krużganki
Prosta forma: łuki wsparte na smukłych kolumnach a za ich rzędem korytarz otwarty na świat zewnętrzny, to wizytówka Renesansu. Czy to w formie podcieni wzdłuż budynków, otaczających dziedziniec krużganków czy loggiów, czyli otwartych balkonów, jest ona nieodłączną częścią każdej nowej budowli w Imperium. Te konstrukcje można wykorzystać tak, by ukazać się ludziom na zewnątrz, jak i skryć się w cieniu. Tworzą często wielokondygnacyjne filigranowe pajęczyny, oplatające ściany bogatych kamienic, ratuszów czy pałaców.
Potajemne spotkania kochanków czy szpiegów, morderstwa w cieniu czy zwykłe spotkania dworzan w sam środek ciepłego dnia – wszystko to może zdarzyć się w takiej scenografii. Dzięki wielu odmianom, staje się ona uniwersalna. Ukryte znaki tajnego stowarzyszenia mogą być wyryte z tyłu kolumny, a pościg urozmaicany czy to nagłymi zmianami poziomów czy ostrzałem z przeciwległego krańca krużganku.
Prosta forma: łuki wsparte na smukłych kolumnach a za ich rzędem korytarz otwarty na świat zewnętrzny, to wizytówka Renesansu. Czy to w formie podcieni wzdłuż budynków, otaczających dziedziniec krużganków czy loggiów, czyli otwartych balkonów, jest ona nieodłączną częścią każdej nowej budowli w Imperium. Te konstrukcje można wykorzystać tak, by ukazać się ludziom na zewnątrz, jak i skryć się w cieniu. Tworzą często wielokondygnacyjne filigranowe pajęczyny, oplatające ściany bogatych kamienic, ratuszów czy pałaców.
Potajemne spotkania kochanków czy szpiegów, morderstwa w cieniu czy zwykłe spotkania dworzan w sam środek ciepłego dnia – wszystko to może zdarzyć się w takiej scenografii. Dzięki wielu odmianom, staje się ona uniwersalna. Ukryte znaki tajnego stowarzyszenia mogą być wyryte z tyłu kolumny, a pościg urozmaicany czy to nagłymi zmianami poziomów czy ostrzałem z przeciwległego krańca krużganku.
• Tynk – kolorowy i sgraffito
Miasto gotyckiego średniowiecza kojarzy nam się z wszechobecną pomarańczową cegłą. To oczywiście w dużym stopniu iluzja wynikająca ze zniszczenia starych dekoracji. Na zachodzie Europy gotyk nie był wyłącznie ceglany. Jednak prawdziwa rewolucja przyszła wraz z Renesansem.
Miasta z drewniane przemieniły się w murowane już dawno temu. Teraz ściany pokryły się setkami kolorów. Barwiony tynk dominuje pejzaż większych osad. Każda kamienica ma być inna. Nie tylko wyróżniać się wybraną barwą, ale też ozdobnikami. Mnożą się rzeźby na balkonach i loggiach czy wręcz w specjalnych niszach frontu budynku. Na kolorowym tle pojawiają się malowidła, często związane z zawodem właściciela, nierzadko zamawiane u znanych artystów. Lepsze nawet obrazy zdobią podcienie i korytarze gościnnej części domu lub pałacyku.
Nowością robiącą furorę jest sgraffito. To wymagająca precyzji i technicznej biegłości technika. Polega na nałożeniu na siebie dwóch warstw tynku, zwykle białej i czarnej, a następnie wydrapanie w powierzchni wzoru czy sceny rodzajowej tak, by postaci, rośliny i zwierzęta układały się z koloru znajdującego się pod spodem. Piękne i często zajmujące całą ścianę ozdoby są oznaką bogactwa i dobrego gustu. Podobno najwięksi kaplascy mistrzowie potrafią wykorzystać wiele różnobarwnych warstw by tworzyć wspaniałe kolorowe obrazy. To prawdziwi artyści, których usługi są cenione w całym Imperium. Bogacze ściągają ich czasem na drugi koniec ziem ludzi, by uświetnili ich siedziby swym kunsztem.
Miasto gotyckiego średniowiecza kojarzy nam się z wszechobecną pomarańczową cegłą. To oczywiście w dużym stopniu iluzja wynikająca ze zniszczenia starych dekoracji. Na zachodzie Europy gotyk nie był wyłącznie ceglany. Jednak prawdziwa rewolucja przyszła wraz z Renesansem.
Miasta z drewniane przemieniły się w murowane już dawno temu. Teraz ściany pokryły się setkami kolorów. Barwiony tynk dominuje pejzaż większych osad. Każda kamienica ma być inna. Nie tylko wyróżniać się wybraną barwą, ale też ozdobnikami. Mnożą się rzeźby na balkonach i loggiach czy wręcz w specjalnych niszach frontu budynku. Na kolorowym tle pojawiają się malowidła, często związane z zawodem właściciela, nierzadko zamawiane u znanych artystów. Lepsze nawet obrazy zdobią podcienie i korytarze gościnnej części domu lub pałacyku.
Nowością robiącą furorę jest sgraffito. To wymagająca precyzji i technicznej biegłości technika. Polega na nałożeniu na siebie dwóch warstw tynku, zwykle białej i czarnej, a następnie wydrapanie w powierzchni wzoru czy sceny rodzajowej tak, by postaci, rośliny i zwierzęta układały się z koloru znajdującego się pod spodem. Piękne i często zajmujące całą ścianę ozdoby są oznaką bogactwa i dobrego gustu. Podobno najwięksi kaplascy mistrzowie potrafią wykorzystać wiele różnobarwnych warstw by tworzyć wspaniałe kolorowe obrazy. To prawdziwi artyści, których usługi są cenione w całym Imperium. Bogacze ściągają ich czasem na drugi koniec ziem ludzi, by uświetnili ich siedziby swym kunsztem.
• Wielkie ratusze i zegary
Mieszczaństwo stało się w Renesansie grupą potężną, bogatą i wpływową. Miasta rosną i zyskują niezależność. W Imperium nie jest inaczej, choć procesy zachodzą odmiennie. Tak jak w naszym świecie, kupcy i rzemieślnicy zyskują możliwość podkreślenia swojego nowego statusu. Robią to odwołując się do własnego etosu: samorządności i innowacyjności. Wyrazem siły mieszczaństwa jest ratusz, a znakiem przywiązania do postępowych idei – zegar.
Kiedyś miejskie rady, zwykle pod przewodnictwem szlachcica lub jego urzędnika, zbierały się w jednej z kamienic lub pałacu właściciela miasta. Pełniły niemal wyłącznie rolę sądów, czasem z głosem doradczym. Wraz z końcem średniowiecza wszystkie ważniejsze ośrodki wyzwoliły się spod prywatnej kontroli i zyskały możliwość decydowania o własnym losie. Mieszczanie wykupili się z niewoli. Pierwszym znakiem wolności była budowa ratusza. Siedziby miejskiej władzy. Symbolu niezależności. Bogato zdobione i zajmujące ogromną część rynku budynki są wizytówkami wielkich miast.
Czas w mieście płynie inaczej niż na wsi. Choć dla nas ludzie Renesansu wydawaliby się żyć powoli, w tempie wyznaczanym przez upływające tygodnie, z ich punktu widzenia sytuacja wygląda inaczej. Choć załatwienie wielu spraw zajmuje im nieporównywalnie więcej czasu niż nam, liczą się dla nich nie tylko pory roku, święta czy dni, ale też godziny czy kwadranse. Zegar jest jednym z symboli mieszczaństwa. Umieszczony na wieży ratusza, staje się widomym znakiem rządów tego stanu. Zdobiony złotem, drogimi kamieniami i rzeźbami, jest wyrazem bogactwa wspólnoty na równi ze świątynią. Często poza godzinami pokazuje również nadchodzące święta i zdarzenia astronomiczne. Często w południe uruchamia jakiś mechanizm. Poruszające się figurki, procesje devów a nawet walczące mechaniczne zwierzęta. Jeśli ratusz jest symbolem wolności, zegar to znak przemyślności, kunsztu i postępu.
Mieszczaństwo stało się w Renesansie grupą potężną, bogatą i wpływową. Miasta rosną i zyskują niezależność. W Imperium nie jest inaczej, choć procesy zachodzą odmiennie. Tak jak w naszym świecie, kupcy i rzemieślnicy zyskują możliwość podkreślenia swojego nowego statusu. Robią to odwołując się do własnego etosu: samorządności i innowacyjności. Wyrazem siły mieszczaństwa jest ratusz, a znakiem przywiązania do postępowych idei – zegar.
Kiedyś miejskie rady, zwykle pod przewodnictwem szlachcica lub jego urzędnika, zbierały się w jednej z kamienic lub pałacu właściciela miasta. Pełniły niemal wyłącznie rolę sądów, czasem z głosem doradczym. Wraz z końcem średniowiecza wszystkie ważniejsze ośrodki wyzwoliły się spod prywatnej kontroli i zyskały możliwość decydowania o własnym losie. Mieszczanie wykupili się z niewoli. Pierwszym znakiem wolności była budowa ratusza. Siedziby miejskiej władzy. Symbolu niezależności. Bogato zdobione i zajmujące ogromną część rynku budynki są wizytówkami wielkich miast.
Czas w mieście płynie inaczej niż na wsi. Choć dla nas ludzie Renesansu wydawaliby się żyć powoli, w tempie wyznaczanym przez upływające tygodnie, z ich punktu widzenia sytuacja wygląda inaczej. Choć załatwienie wielu spraw zajmuje im nieporównywalnie więcej czasu niż nam, liczą się dla nich nie tylko pory roku, święta czy dni, ale też godziny czy kwadranse. Zegar jest jednym z symboli mieszczaństwa. Umieszczony na wieży ratusza, staje się widomym znakiem rządów tego stanu. Zdobiony złotem, drogimi kamieniami i rzeźbami, jest wyrazem bogactwa wspólnoty na równi ze świątynią. Często poza godzinami pokazuje również nadchodzące święta i zdarzenia astronomiczne. Często w południe uruchamia jakiś mechanizm. Poruszające się figurki, procesje devów a nawet walczące mechaniczne zwierzęta. Jeśli ratusz jest symbolem wolności, zegar to znak przemyślności, kunsztu i postępu.
W przyszły czwartek część II, a w niej geometryczne plany, kopuły, kolumny i pałace.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz