wtorek, 23 sierpnia 2011

Szlachectwo

„Żyję według zasady, że najważniejszym obowiązkiem jest ochrona swoich poddanych. Lecz co jeśli twoje ziemie rodzinne przemieniły się w ugór? Jeśli dawne domy są teraz ruinami,  tworząc mogiły twych przyjaciół i krewnych? Kiedy patrząc na mapę Imperium nie widzisz już miejsc znajomych, które mógłbyś nazwać domem…
Chris, Sierota i najemniczka

Inspiracją dla tego tekstu była dyskusja toczona niegdyś na naszym forum. Pytanie, które ją rozpoczęło, brzmiało „Jak zostać szlachcicem?”. Szybko jednak przeistoczyła się w rozważania o istocie szlachectwa. Dysputę prowadzili głównie lord Nicolas le Fay hrabia Silveclaire i Chris, prosta najemniczka (choć plotka głosi, że o prawdziwie arystokratycznych korzeniach). Podążając tropem ich rozmowy omówimy kilka ważnych dla szlachty problemów i pojęć.

Co znaczy być szlachcicem w Imperium?

„Szlachectwo to nie tylko nazwisko (…). Jesteśmy wybrani by prowadzić nasze Rody do wielkości.” Lord Nicolas le Fay

W Imperium szlachectwo nie jest pojęciem jednolitym. Każdy Ród pojmuje je inaczej. Kto inny nadaje ten status i różnie się go przekazuje. Najbardziej klasyczne pojmowanie tego stanu przedstawiają Laion, Realm, Kaplas i ludzie z Księstwa Wzgórz. Drugą opcję reprezentują Biora i Regalia, gdzie pojęcia szlachectwa i obywatelstwa są ze sobą ściśle połączone. Tu krótko o tym, jak widzą sprawę poszczególne Rody.

Biora: tu szlachectwo to synonim pełnego obywatelstwa. Każdy, kto uzyska taki status, przez inne Rody uważany jest za szlachcica. Do tej grupy dostaje się na podstawie corocznego Spisu dokonywanego przez baronów. Większość Czystych Biora trafia na te listy za każdym razem, ale ludzie z ziem podbitych muszą dbać o to, by być zapisanymi. Zwykle zapewniają to sobie łapówkami lub proszą o protekcję. Pełnienie urzędów jest najpewniejszym sposobem, by utrzymać się na liście przez wiele lat. Pewne miejsce mają w zasadzie tylko ci, którzy posiadają Wróżebność. To szczególna, dziedziczona w skomplikowany sposób, właściwość pozwalająca sprawować najwyższe funkcje w państwie Biora. Choć nie jest to obowiązkowe, obecnie wszyscy baronowie pochodzą z rodzin obdarzonych Wróżebnością. Tacy ludzie stanowią swoistą arystokrację, nawet gdy nie posiadają tytułów i nie pełnią urzędów. To starożytne rodziny, posiadające wśród przodków wielu władców Biora i Ligi.

Górskie Klany nie znają klasycznego pojęcia szlachectwa. Dla nich ważne są zasługi, przede wszystkim na placu boju, oraz wielkość rodziny. Dziedziczenie statusu to dla nich sprawa dość podejrzana. W końcu każdy powinien sam zasłużyć na szacunek. Przywódcy i starszyzna Górali są przez inne Rody uważani za równych średniej szlachcie. Ci wywodzący się od wielkich bohaterów zbliżają się do statusu arystokracji.

Laion: oficjalna ideologia tego Rodu głosi, iż szlachcicem sie nie zostaje, takowym się rodzi. Czasami tylko potrzeba, by ktoś to ogłosił lub uznał. W ten sposób książęta oraz w ich imieniu hrabiowie, czynią szlachtą tych, którzy urzeczywistniają Cnoty. Natomiast prócz tytułu lajonicki szlachcic nie ma wiele. Musi zdobyć majątek i pozycję, by liczyć na jakiekolwiek zaszczyty. Tylko urodzenie w jednej z rodzin książęcych lub w szeregach dziedzicznych hrabiów (takich linii, zwykle bocznych odnóg książęcych rodzin, jest ledwie kilka), zapewnia wysoką pozycję w Grze od samego początku. W końcu to arystokracja decyduje o wszystkim w Laion.

Realm: tu szlachtą się jest z urodzenia, przy czym niezwykle ważne jest wykazywanie elfich cech stanowiących wizytówkę Rodu. Póki istniały urzędy Monarchii, zwłaszcza sądy szlacheckie, przyjmowano w szeregi stanu uprzywilejowanego dzielnych rycerzy i osoby wyraźnie półelfiego pochodzenia. Teraz jednak by utrzymać swój szlachecki status Realmici muszą starać się o zdobycie tytułu na sposób Biora czy Laion. Ci drudzy chętnie uznają wysokie urodzenie tych, którzy zaleźli za skórę Bjorningom. Odrębną kategorię stanowią magnaci spokrewnieni z dawną rodziną królewską, Cztery Wielkie Domy. Ich ranga została uznana w Imperium wieki temu i gdziekolwiek trafią są traktowani z szacunkiem należnym prawdziwej arystokracji.

 
Regalia: za równych szlachcie innych Rodów uważani są przez Regalitów adepci. Potomkowie Dynastii Magicznych, rodzin, które wydały najpotężniejszych mistrzów magii, często cieszą się sporym szacunkiem. Nawet jeśli sami są pozbawieni Talentu. Ich dzieci mają wszak szansę należeć do najpotężniejszych pośród Magów. Adept jest obywatelem Regalii. W naszych czasach Senat Collegium Magicum rządzi Rodem, co nadało mu bardziej demokratyczny charakter. Przed Końcem Świata wszyscy adepci drżeli na samą myśl o sprzeciwieniu się Hanzathom, tak jak zwykli ludzie boją się czarowników. Trudno było wtedy mówić o szlachcie w szeregach tego Rodu.

Uzyskanie szlachectwa

„Szlachectwo przyjmuje różne formy (…)To suweren określa Twą pozycję.” Lord Nicolas le Fay

Mało który członek Rodu jest szlachcicem, za to wielu do tego dąży. Wymienimy tu najczęściej spotykane formy uzyskania tytułu.

Urodzenie: to sprawa szczęścia, czy urodzisz się w szlacheckiej rodzinie. Ma to znaczenie przede wszystkim dla Laion, Realmu, Kaplas i Księstwa Wzgórz. Nie można przy tym zapomnieć, że Imperium pełne jest szlacheckich bękartów, którym krew daje spore szanse na awans w szeregi szlachty. Tyczy się to zwłaszcza synów, którzy mogą przyjąć nazwisko i zadbać o kontynuację rodziny.

Służba: w dawnych czasach najemnicy, „miecze na sprzedaż”, często zyskiwali szlachectwo po latach wiernej służby arystokratycznym rodzinom. Stając się zaprzysiężonymi zbrojnymi wzmacniali pozycję swych patronów. Czasy się zmieniły i dziś arystokraci mają mniejszy wpływ na pozycję swych poddanych. Dziś raczej pełnienie określonych urzędów może zapewnić awans do szlacheckiego stanu. Choć wielu książąt tworzy sobie z wybitnych plebejuszy posłuszną szlachtę, jest to przede wszystkim prawda dla Ligi Północnej. Tam służba dla Rodu jest warunkiem uznania obywatelstwa.

Nobilitacja: przywilejem władców Rodów nadanym przez Imperatora jest podnoszenie kogo zechcą do rangi szlachty. Zwykle wiążę się to z religijną ceremonią i wielkimi zasługami, zwłaszcza na placu boju. W dawnych czasach Realmici stworzyli na to jeszcze kilka sposobów. Przykładem mogą być procesy, pozornie mające udowodnić, że ktoś się podszywa pod szlachcica. Gdy oskarżony obronił się przed sądem, otrzymywał w ten sposób potwierdzenie swego szlachectwa. Obecnie zdarza się to niezwykle rzadko.

Adopcja: szlacheckie rodziny muszą trwać. Takie jest przekonanie większości ich członków. Stąd gdy linia miałaby wygasnąć, jej ostatni przedstawiciele często adoptują swych zubożałych kuzynów, potomków bękartów, czy nawet najwierniejsze sługi. Muszą zwykle uzyskać na to pozwolenie władcy prowincji, ale często jest ono wyrażane już post factum, niejednokrotnie po śmierci adoptującego.

Małżeństwo: częstym sposobem wejścia w szeregi szlachty jest małżeństwo. Zwykle z tej drogi korzystają kobiety, córki bogatych mieszczan lub ambitne piękności. Jednak w naszych czasach sporo mężczyzn żeni się z dziedziczkami szlacheckich rodzin, licząc na rychłą adopcję, a czasem wprost przyjmując nazwisko małżonki.

Szlachectwo a mechanika gry

„Odbuduj [Imperium] (…) Twój dom nie zniknął, a jedynie się zmienił. To prawda, że nie będzie taki sam, ale nie przestał istnieć…” lord Nicolas le Fay

„Aby coś odbudować - trzeba mieć ludzi, silę by ich obronić oraz pieniądze by móc im zapewnić utrzymanie i moc ofiarować pomoc.” Chris

Pochodzenie ze szlacheckiej rodziny w mechanice Dziedzictwa Imperium oddawane jest na dwa sposoby. Pierwszym z nich jest Pozycja Społeczna, drugim Dziedzictwo i Zaleta Szlachectwo. Działają one niezależnie i mają nieco inny wpływ na rozgrywkę.
Pozycja Społeczna mówi, jak postać jest traktowana. Jej urodzenie i przywileje nie są kluczowe – liczą się też koneksje i pieniądze. 

Nawet bez tytułów można zajść bardzo daleko. Ktoś, kto osiągnął poziom średniej szlachty (lub wyższy), bez tytułu stąpa jednak po kruchym lodzie. Musi albo zadbać o prędkie uszlachcenie (jak opisano wyżej), na co ma spore szanse, albo przygotować się na atak ze strony członków stanu, do którego aspiruję. Szlachta nie pozwoli, by parweniusz długo uzurpował sobie pozycję zdobywaną zwykle dzięki urodzeniu i służbie Rodowi. Postępować będzie wedle zasady: kto nie z nami, ten przeciw nam.

Dziedzictwo i Zaleta Szlachectwo zapewniają przywileje właściwe szlachcie danego Rodu. Pomagają w zdobyciu odpowiedniej pozycji, ale jej nie gwarantują. Niejeden szlachetnie urodzony stracił w Końcu Świata wszystko i nic już nie znaczy w Imperium. Łatwiej jednak takiej postaci będzie zdobyć możnych protektorów i wrócić do łask. Również jeśli trafi przed sąd będzie traktowana wedle właściwych szlachcie zasad. To znaczna przewaga i spore szansa na uratowanie życia.

Więcej o awansie społecznym w czwartek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz