Na Falkonie będziecie mogli wziąć udział w masie sesji. Ich dokładny rozkład będzie zależny od tego, jak sytuacja będzie wyglądała już na konwencie. Żebyście wiedzieli, na czym stoicie, przekazujemy Wam opisy wszystkich naszych sesji, w wygodnych porcjach.
Poniższe sesje prowadzić będzie Maciej Ostrowski, który wyrobił sobie dobrą renomę już na Avangardzie i Kotle. Również tym razem ma dla Was sporo ciekawych propozycji. Na stanowisku będzie w sobotę i niedzielę.
Poniższe sesje prowadzić będzie Maciej Ostrowski, który wyrobił sobie dobrą renomę już na Avangardzie i Kotle. Również tym razem ma dla Was sporo ciekawych propozycji. Na stanowisku będzie w sobotę i niedzielę.
Dziedzictwo Imperium: De Kuyper
Kuyper było dobrze prosperującym miastem. Znaczące na
gospodarczej mapie Imperium, warte uwagi imperialnych strategów, kwitło.
Zostało jednak zmienione w twierdzę, bastion zepsucia i centrum handlu
niewolnikami. Jego mieszkańców pozbawiono godności i zmuszono do ciężkiej pracy
nie dającej przychodów; miasto wymarło, przekształcając się w garnizon. Na
czele tych zmian stanął młody dziedzic: bękart tragicznie zmarłego hrabiego de
Kuyper. Teraz miara się przebrała. Lokalni panowie postanowili z pomocą swych
regimentów zaprowadzić porządek w okolicy, a przy okazji, korzystając z
wsparcia kilku zuchwalców, uszczknąć trochę bogactw... Panowie, kto pierwszy,
temu chwała! A bękartowi - na pohybel!
Dziedzictwo Imperium: Straż!
W mieście popełniono przestępstwo. Cóż dziwnego w zwykłym
przestępstwie, powiesz? A co, jeśli zaraz po nim zamknięto całe miasto, hrabia
przestał się pokazywać, podobnie jak wielu możnych, a na ulicach zaroiło się od
sił porządkowych? No właśnie - nie zdarzyło się coś zwyczajnego. Pytanie tylko,
co? Minęły już w końcu cztery dni, a bramy wciąż są zamknięte i nie zanosi się
na to, aby prędko miały z powrotem zostać otwarte. Trzeba się dowiedzieć, o co
tak naprawdę chodzi. Tylko ostrożnie, bo niektórzy mówią o nadprzyrodzonych
korzeniach wydarzeń, które poruszyły miastem...
Dziedzictwo Imperium: Na koniec świata!
Biora nie należą do tych, którzy się boją. Jeśli widzą
rzekę, nie szukają brodu, a budują most. Gdy na drodze napotkają las, nie tracą
czasu na obchodzenie go, lecz budują trakt z pięcioma gospodami. Biora to
dzielny lud. Dzielny, lecz osłabiony. Nie wszyscy bowiem znaleźli się na
bezpiecznych ziemiach - część narodu została po drugiej stronie Gór Zmierzchu.
Trzeba zbadać, co się z nimi dzieje. Najwyższy czas. Dlatego zorganizowano
grupę ekspedycyjną w głąb dawnego Imperium. A góry... Cóż, nie różnią się tak
bardzo od wyjątkowo dużego i perfidnego lasu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz