Zaczniemy od naszego planu na Avangardę (kliknijcie w obrazek by ściągnąć pdfa). Naszą bazą sesyjną będzie sala na 5 piętrze Wydziału Inżynierii Środowiska. Będziemy wywieszać informację, ale zapraszamy tam cały konwent - zawsze będzie można złapać naszego MG, żeby poprowadził coś ze swojej listy.
W tym roku prowadzimy też sesje dla kilku naszych przyjaciół. Oto dwie spośród naszych propozycji, na które traficie na
Diadem: Słoneczny Kamień
Prowadzący: Jakub Zapała
Liczba Graczy: 3-5
Czas: 4 h
Czujecie dziś w sobie odwagę? Dość, by walczyć z
przerażającymi potworami? Dość, by ukradkiem przemknąć się do posępnej
twierdzy, ryzykując wpadnięcie w szpony wroga? Czy jesteście gotowi zaryzykować
starcie z czarnoksiężnikiem i spotkanie z prawdziwym smokiem?
To będzie klasyczna opowieść fantasy. Królestwo znalazło się
w potrzebie. Złe moce swobodnie krążą po krainie, a czarne chmury znad ponurego
zamczyska pożerają ostatnie fragmenty błękitnego nieba. Król sprosił na ucztę
rycerzy, wojowników, wieszczów, kapłanów i czarowników. Pojawiło się też na
niej kilku nieproszonych gości: minstrelów, złodziei i przybyszów z obcych
stron. Może pośród nich znajdą się tacy, którzy gotowi będą stawić czoła złu.
Przygoda została zaplanowana dla początkujących Graczy.
Armie Apokalipsy: Lubieżne Anioły
Prowadzący: Jakub Zapała
Liczba Graczy: 2-4
Czas: 5 h
Trwa wojna. Okrutna, rozdzierająca, nadnaturalna. Giną w
niej codziennie tysiące ludzi i dziesiątki aniołów. By powstrzymać zło Zastępy
nie cofną się przed niczym. Gdy trzeba wysyłają żołnierzy na pewną śmierć,
wierząc, że zanim zginą przysłużą się sprawie Patronów. Gdy przychodzi chwila
wytchnienia większość szeregowych aniołów potrzebuje odreagować stres. Ich
świeżo nabyte ludzkie ciała krzyczą o ukojenie. Jedni znajdują je w szalonych
imprezach, inni w używkach, a prędzej czy później wszyscy decydują się też na
najprostsze cielesne przyjemności. W seksie znajduje się wytchnienie. Jest
wyrazem czułości i rzeczą normalną wśród towarzyszy broni. Tak długo, póki są
nimi anioły.
Szóste Przykazanie
zabrania kategorycznie kontaktów intymnych między aniołami a zwykłymi
śmiertelnikami. Świątynia każe za to z cała surowością swego niebiańskiego
mandatu. Śmierć jest najłagodniejszą z kar za taki występek. Mimo to, ciągle
się one zdarzają. Zawsze znajdzie się ktoś, kto się zapomni, straci panowanie
nad żądzą albo po prostu poszuka ukojenia u boku bliskiej osoby z poprzedniego
życia. Co uczynicie, gdy do takiego związku dojdzie w Waszym Skrzydle? Rzucicie
Grzesznika na pożarcie, czy skorzystacie ze swoich nadprzyrodzonych mocy, żeby
uratować towarzysza broni?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz