piątek, 1 lutego 2013

Zimna ZjAva, ale nie trup

Tegoroczna edycja konwentu ZjAva przypadła na najprawdopodobniej najchłodniejszy weekend tej zimy. Szczęśliwie w nowej szkole konwentowej było ciepło. Impreza zajęła cztery poziomy budynku. Atrakcje Dziedzictwa Imperium odbywały się głównie na najwyższym piętrze. Tam znajdowały się nasze sale konkursowa i LARPowa. Między nimi zaś przypadło nam stałe stanowisko sesyjne, pod korkową tablicą, którą zaanektowaliśmy wieszając flagi i mapy z naszego świata. Jeszcze nim konwent się zaczął stworzyliśmy klimatyczny kącik, w którym można było napić się z drewnianych kielichów, zjeść kawałek ciasta no i oczywiście pograć przy drżącym świetle świec. Ludzie kręcili się tam niemal cały czas, a kolejne sesje trwały większość imprezy.



Na ZjAvie stawiliśmy się przed jej otwarciem i zebraliśmy z niej tuż przed zamknięciem. Nasza ekipa poprowadziła pięć sesji, dwie prelekcje i konkurs. Zorganizowaliśmy LARPa, nasz przedstawiciel wziął udział w panelu dyskusyjnym twórców gier. Jak już wiecie, zaprezentowaliśmy też Podręcznik Gracza, który wywołał spore zainteresowanie. Nie narzekaliśmy na brak uczestników naszych sobotnich atrakcji. W pewnym momencie jednocześnie równolegle prowadzone były trzy przygody, przez co zajęliśmy niemal cały korytarz. Mimo braku Rafała, o którego nawet pytano nas na konwencie i który zapewne podwoiłby liczbę naszych sesji, plany zostały zrealizowane. Doszły nas też słuchy, że poza naszymi odbyły się też inne sesje w Dziedzictwo Imperium, nie udało nam się jednak nikogo na tym przyłapać. Byliśmy po prostu za bardzo zajęci naszymi atrakcjami. Dla Mistrzów Gry prowadzących nasz system mamy zawsze pomoce: ołówki, karty postaci, mapy czy rekwizyty. Jeżeli najdzie Was ochota, zapraszamy do naszego punktu na danym konwencie (czasem jest to sala, innym razem stałe stanowisko RPGowe), a dostaniecie wszystko, co będzie potrzebne do prowadzenia. Możemy nawet wypożyczyć podręcznik czy Graczy ;)



Teraz dwa słowa o poszczególnych atrakcjach, w porządku mniej więcej chronologicznym:



Wprowadzenie do Dziedzictwa Imperium jak zwykle zgromadziło niewielką, ale aktywną publiczność. Było krótko o świecie, mechanice i naszej działalności. Zaprezentowaliśmy też kilka wydrukowanych egzemplarzy Podręcznika Gracza. Wypadło to wszystko bardzo dobrze i jak zwykle ułatwiło nam szybkie przechodzenie do grania na już przy stolikach RPG.



Sesje były w tym roku rozmaite. Można było prześledzić pewien zamach, udać się na poszukiwanie legendy czy nawet przenieść w odległą przyszłość Imperium rządzonego bjorską ręką. Jak zwykle pojawiło się sporo Graczy, wiele osób mogło wypróbować nasz system po raz pierwszy. Sporo Graczy wróciło do Imperium po przerwie, wnosząc doświadczenia z poprzednich konwentów. Jak zwykle, była to najbardziej udana część ZjAvy.



Panele dyskusyjne miały odmienny, choć w obydwu przypadkach ciekawy przebieg. Renesansowe RPG z racji odwołania się z przyczyn różnych drugiego dyskutanta przemieniło się w naszą prelekcję. Skupiliśmy się jednak na tym bardzo ciekawym projekcie. Rzecz ma już stronę na Facebooku a na dniach rusza forum. Zachęcamy do zainteresowania się tą inicjatywą. Panel twórców gier był długą dyskusją na temat tego, czy ma sens wydawać niskonakładowo RPGi w Polsce. Konkluzja była pozytywna, ale z zastrzeżeniem, ze nie jest to lekki kawałek chleba. Choć chwilami robiło się trochę ponuro, dzięki dobremu planowi przygotowanemu przez MaWro oraz inteligentnym pytaniom z widowni było to ciekawe przeżycie. Miło było też poznać twórców Głębi Przestrzeni i Void Dancers.



Bardzo ciekawie wypadł konkurs wiedzy o świecie Dziedzictwa Imperium (Wszyscy książęta Laion). Wzięły w nim udział cztery osoby, wspierane przez niewielką publiczność. Poziom był wyrównany a nawet konieczna była krótka dogrywka. Pojawili się ludzie, których znamy z sesji. Zaprezentowali sporą wiedzę o polityce, ważnych osobistościach i zasadach rządzących Imperium. W końcu tytuł zwycięzcy obronił członek drużyny, która podobne zawody wygrała na Avangardzie, Hubert. Organizatorzy zapewnili dość nagród, by i przegrani mogli zyskać coś na pocieszenie (a i my dorzuciliśmy co nieco dla zwycięzcy).



LARP pod tytułem Renesans zaczął się z pewnym opóźnieniem wywołanym czynnikami, o których dalej. Uratował go granat, który zakończył konkurencyjną grę w świecie Neuroshimy. Szczególną atrakcją naszej rozgrywki były karnawałowe maski, które dodały całej rozgrywce klimatu i pozwoliły wzbogacić LARPa o dodatkowe wątki. Opowieść w stylu renesansowych dramatów miała wszystko, czego było trzeba: intrygi, zdrady, mordy, zestaw klasycznych postaci (w tym Księcia i jego bliźniaczego Brata), niespodziewane zwroty akcji (na przykład ten, gdy wspomniani bracia zabili się nawzajem w ciągu pierwszego kwadransa zabawy), zaskakujące pokrewieństwa i pełne napięcia zakończenie. Dziękujemy wszystkim, naprawdę świetnym, uczestnikom. Po prostu nie było tu ani jednej słabej roli. Wyróżnić należy jedyną przedstawicielkę płci pięknej na LARPie, która brawurowo wcieliła się w rolę książęcej Kochanki skonfrontowanej z problemem braku Księcia (swoją drogą: dziewczyny, czemu Was nie było?).



Nasz program udało się zrealizować w stu procentach i to w sposób zadowalający. Jak zwykle ZjAva okazała się świetną imprezą dla miłośników gier fabularnych.




Głównymi problemami tej edycji konwentu były zimno, nowe miejsce z fatalnym dojazdem oraz przesunięcie terminu z dotychczasowego środka lutego na koniec stycznia. Wszystko to sprawiło, że w niedzielę korytarze i sale świeciły pustkami. Choć udało nam się zebrać obsadę i LARPa i sesji, sprawiło to trochę trudności i zajęło sporo czasu. Doszły  nas też słuchy, że z innymi atrakcjami były podobne problemy. To z pewnością wyzwanie, z którymi organizatorzy konwentu będą musieli się zmierzyć przed następną edycją. Na razie przyzwyczajają nas do miejsca organizując w nim RPG Instanty (na których Dziedzictwo Imperium co jakiś czas się pojawia). Jednak problemy komunikacyjne bardzo utrudniają regularne docieranie w te regiony Warszawy.



Na koniec serdeczne gratulacje dla zwycięzców konkursów na najlepszego MG i Gracza. Zwyciężyli nasi dobrzy znajomi: Ola i Jędrzej. Chętnie zobaczymy Was znowu na sesjach Dziedzictwa Imperium. W końcu Wasz sukces trzeba będzie uczcić!



Przy okazji pozdrowienia dla wszystkich starych znajomych, których na ZjAvie spotkaliśmy, nowych przyjaciół Dziedzictwa Imperium oraz dla Drone’a, z którym udało mi się zamienić kilka słów przy stoisku świetnego Afterbomb.

2 komentarze:

  1. Dziękuję za świetnego LARPa. Ja i brat Księcia/Malarz bawiliśmy się przednio :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To my dziękujemy, że przybyliście. Dobrych Graczy nigdy za wiele!
      Ha, teraz mam na Was namiar, będę mógł zapraszać na kolejne LARPy ;)

      Usuń