U zarania dziejów, gdy Elfy przybyły na ten świat, rządziły
nimi cztery królewskie pary. Wokół nich zbudowane zostały legendarne Dwory Pór
Roku. To one stworzyły z zagubionych uciekinierów dumne ludy, które przeszły do
historii Stworzenia. Przepisywane skrupulatnie przez wieki annały znajdujące
się w bibliotekach Kaplas i Regalii zachowały imiona i dzieła tych starożytnych
władców. Atoren, Vivelya, Aeltoel, Ethilya. Niewiele one dla nas dzisiaj
znaczą. Ludzi bardziej interesuje własna historia. Hainr Elen, Locustus Eleyth,
Eson Lleni czy Artur Laine – te imiona coś nam mówią. O władcach Elfów nie
pamiętamy niemal nic.
Jedna tylko spośród starożytnych dynastii założycieli elfich
państw przetrwała do naszych czasów. Choć dziś słaba i stojąca na skraju
upadku, jest najstarszą panującą rodziną na Stworzeniu. Władcy Doriantu. Spadkobierczynie
Ethylyi. Przez ostatnie dwieście lat ledwie strzępy informacji dochodziły nas z
południa. Wiemy jednak, że na gruzach dawnego Królestwa, na ziemiach wokół
dawnej stolicy, wciąż panuje to, co niegdyś nosiło nazwę
Dwór Wiosny
Spośród
elfich grup, które rozeszły się po świecie, jedną znamy szczególnie dobrze.
Miała bowiem ogromny wpływ na ludzką historię i kulturę. To lud, który zajął
rozległą dolinę u podnóża wysokich gór, które od niego wzięły swoja obecną
nazwę. Dwór Wiosny. Kraina zwana dziś Doriantem.
Choć
wiele mówimy o tych ziemiach gdzie indziej, należy tu kilka słów powiedzieć o
zapomnianych już niemal latach wielkości. Gdy świat był młody i więcej na nim
było nadziei i magii, wielcy królowie i królowe tego kraju mobilizowali innych
do walki ze złem. Tworzyli koalicje. Czynili z przedstawicieli innych ras
przyjaciół. Byli patronami Chmera, sojusznikami Trentona, obrońcami ludzi w
trudnych czasach. Przedstawiciele naszych dwóch ras często spotykali się i przenosili
na ziemie sąsiadów. Dwór Wiosny to przodkowie Leśnych Elfów z Imperium.
Lekko
zbudowany, pełen gracji i skory do śmiechu lud Doriantu stworzył stereotyp
Elfów, który przełamało dopiero nadejście Cesarstwa. W starych legendach
występują istoty zwiewne, szlachetne, łagodne. O włosach w ciepłych odcieniach
brązu, kolorze miodu, a czasami i zielonych wiosennych liści. Dziś to tylko
bajki.
Podobno
upadek Doriantu zmienił wiele. Złamał ducha Elfów Dworu Wiosny. Przemienił je w
lud zacięty, kłótliwy, zrozpaczony. Jednak ich dziedzictwo żyło setki lat w
dalekich lasach Północy. W puszczach Imperium jeszcze przed Końcem Świata istniały
samotne, otoczone zaklętą mgła osady, w których żyli spokojni i pełni życia
Leśni. To już jednak tylko historia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz