czwartek, 8 marca 2012

Czym się różni miasto renesansowe od średniowiecznego - cześć II

Dziś dalej o renesansowych miastach. Nie mniej ważnymi, choć może mniej rzucającymi się w oczy, ich cechami były:

•    Geometryczne plany
Nowe budynki różnią się od średniowiecznych konstrukcji. Dawniej ich plany determinowała konieczność lub symbolika religijna. Nowe czasy przyniosły przełomowe koncepcje. Symetria, geometria i wzorowane na antyku rozwiązania nadają wyraźny charakter nowym pałacom, ratuszom a nawet, nielicznym na razie, świątyniom. Również w ozdobach geometria gra ogromną rolę. Motyw szachownicy, romby, łuki i koła pojawiają się na fasadach niemal wszystkich nowych budynków. W końcu spotkać można też architektów wzbogacających nowe prądy o kolejną koncepcję. Używają w swych planach nowej miary, a jest nią ludzkie ciało i jego proporcje. Jeżeli Ludzkość nie przetrwa nadchodzącej epoki, jej ideały pozostaną na wieki zaklęte w kamieniu.

W Imperium rzadko buduje się nowe miasta. Zwykle gdy stare rosną, przekraczają kolejne mury i obrastają nowymi osiedlami. Ludzi jest mało i nie ma potrzeby uciekania przed przeludnieniem. Czasem jednak ambitny arystokrata decyduje się na ufundowanie nowej osady lub naturalne katastrofy zmuszają mieszczan do przenosin. To ostatnie było źródłem powstania kilku nowych miast w Combrai. Gdy dawniej w takich przypadkach starczyło wytyczenie rynku i podział działek, dziś zatrudnia się najpierw architekta. Przygotowuje on plan osady, oparty o najlepsze nowoczesne wzory. Proste ulice, wielokątne rynki, skwery i fontanny stają się wizytówkami takich ośrodków. Są one doskonałym wyrazem nowych czasów. Zwłaszcza, ze otacza się je najlepszymi fortyfikacjami.

•    Kopuły i kolumny
Kaplas rozesłało po ziemiach Rodów tysiące swoich mieszkańców, pomagając zasiedlić zniszczone krainy. Kolonizatorzy przynieśli ze sobą miłość do starożytnych form, poza Stolicą zapomnianych. Ci ludzie, zwykle rzemieślnicy, budowniczowie i artyści, zaczęli wprowadzać te dawne wzory do architektury i sztuki. Przyklasnęli im Regalici, bo Trzecie Miasto Magów kochało się w antycznej architekturze. Na obrazach w tle pojawiły się ruiny starożytnych budowli. W parkach zaczęto stawiać złamane kolumny – symbol przemijania. W miastach odrodziły się pradawne formy budynków użyteczności publicznej. Zaczęto od łaźni i świątyń pamiętających dawne czasy. Odnowiono kolumny. Odbudowano kopuły. Wkrótce zaczęły się one pojawiać i w nowych budowlach.
 
Dziś kolumna jest normalnym elementem większości budynków. Jako rzeźbiona ozdoba, podstawa konstrukcji loggiów i krużganków czy podpora stropów wielkich salach. Kopuły są rzadsze, bo ich konstrukcja wymaga wielkiej wiedzy i mistrzostwa. Jednak największe miasta mogą pochwalić się jednym czy dwoma budynkami uwieńczonymi w tak wspaniały sposób. Dla przyjezdnych to symbol bogactwa i nowoczesności, dla mieszczan powód do dumy.

•    Zanik obronności
Stare mury nie ochroniły miast ani przed Wojną Ostateczną, Końcem Świata ani przed legionami Cesarza. Ocalałe miasta to dziś ośrodki handlu i kultury. Tracą swoje znaczenie jako twierdze. Muszą pomieścić ocalałych ze zniszczenia innych osad, a zimą również chłopów z pobliskich wiosek. Największe z nich chronią się przy użyciu fortec, barbakanów  i bastionów, a nie zwartej zabudowy i szeregu murów. Obwarowania zmieniły swój wygląd i charakter wraz z ewolucją doktryn wojennych.
 
Dawniej miasto było zamknięte za ścianami z kamienia lub cegły. Teraz nowe budynki, pałacyki, klasztory i warsztaty, wyrastają wokół niego. Rośnie jego obszar i uroda. Mosty, dawniej stanowiące barierę dla atakujących, coraz częściej pokrywają się budynkami: rogatkami, sklepami a nawet domami mieszkalnymi. Miasto przestaje być twierdzą.

•    Pałace
Ostatnią wymienioną tu zmianą będzie powstawanie pałaców. Dawniej zdarzały się oczywiście szlacheckie czy należące do opiekunów siedziby wewnątrz murów miejskich lub tuż pod nimi. Zwłaszcza w stolicach było to normalne. Były one jednak bardziej twierdzami niż budynkami mieszkalnymi. Grube mury, wieżyczki, blanki i silna obsada wojskowa czyniły z nich bezpieczne schronienie dla właścicieli i groźbę dla niespokojnych mieszczan.
 
Teraz pałace arystokracji i kapłanów stają się najdoskonalszymi wyrazami nowych prądów w architekturze i sztuce. Możni są wielkimi patronami dla artystów i uczonych. Zapełniają swoje posiadłości pięknymi rzeźbami, obrazami i wielkimi umysłami. Choć to potężne, powstające w otwartym terenie, pałace książąt Laion są inwestycjami budzącymi wielki szacunek, pałacyki w miastach i na ich obrzeżach mają swój niezwykły urok. Staranny nadzór i oszczędne gospodarowanie pozwalają na małej przestrzeni zgromadzić wszystkie kluczowe cechy nowej architektury. Wiele z nich to nieocenione perły renesansowego budownictwa, łączące wszystko, o czym pisałem wcześniej.

wtorek, 6 marca 2012

Pyrkon


Jak wiecie, zgłosiliśmy się na Pyrkon. Niestety z masy atrakcji przyjęto w Poznaniu tylko prelekcję wprowadzającą do świata. Reszta jest na listach rezerwowych. Co znaczy, że może się jednak odbędą.

Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło: będziemy mieć więcej czasu na prowadzenie. W związku z tym przez cały konwent będziecie mogli odwiedzić nasze sesje. Mamy dla Was tak klasyki, jak Białe Złoto czy Gospodę na krańcu szlaku, jak i kilka nowych przygód. Będziecie mieć w czym wybierać. Ciekaw jestem, czy Demon Rafała stanie się taką legendą, jak Gospoda czy George O'Malley?

Na koniec pełny opis prelekcji:
 
Wprowadzenie do Dziedzictwa Imperium Jakub Zapała  
termin: piątek 20:00
czas trwania:
0:50 h
miejsce:
RPG 1
opis:

Renesans. Fantasy. Postapokalipsa.
Wchodząca w wiek Odrodzenia kraina ludzi została rozerwana magicznym kataklizmem. Zamiast wieku wielkich odkryć zaczęły się czasy wojen o ocalałe ziemie i surowce. Artyści, wynalazcy i humaniści wchodzą w świat niepokojów i zdrad. Czy spryt godny Machiavellego czy geniusz na miarę Leonarda starczą w starciu z elfami legionami czy potęgą demonów?
Na prelekcji dowiecie się o nietypowym świecie oraz mechanice, która daje Graczom duży wpływ na rozgrywkę i koncentruje fabułę na historiach postaci.

piątek, 2 marca 2012

Czym się różni miasto renesansowe od średniowiecznego - cześć I

Niedawno pisałem o wielkości miast w Imperium. Teksty, które dotąd oddaliśmy w Wasze ręce (tak zawarte w podręczniku jak i na stronach), odwołują się mocno do miasta późnego średniowiecza. Ma to oczywiście swoje dobre uzasadnienie w świecie Dziedzictwa Imperium. Pod wieloma względami wszedł on dopiero w epokę renesansu. To zaś oznacza, że wiele w nim jeszcze z epoki poprzedniej – zwłaszcza pod względem architektury. Kultura i społeczeństwo rządzą się już nowymi prawami. Na co dzień ludzie poruszają się jednak po ulicach ukształtowanych w innym świecie.
 
Średniowiecze to domena klasycznego fantasy. Akcja Dziedzictwa Imperium toczy się w świecie renesansu. Warto to podkreślać na sesjach. Czy to Mistrz Gry  opisując miasto czy Gracz projektujący siedzibę swojej postaci (czy nawet postać-architekt – rok temu na Pyrkonie odbyła się sesja dla malarzy, rzeźbiarzy i architektów), powinni brać to pod uwagę. Ale mało kto wie, czym Renesans różni się w miejskiej zabudowie od poprzednich epok. Tu damy Wam kilka wskazówek, jak podkreślić różnicę między Dziedzictwem Imperium a innymi światami.
 
Na początek jedna ważna uwaga: Renesans lubi dopracowany detal. Często drobne, ale świetne rzeźby, malowidła na sufitach czy ścianach, stanowią o nastroju pomieszczenia czy całego budynku. Odrodzenie to czas wielkich artystów, ale przede wszystkim sztuki użytkowej. Władcy, szlachta i bogaci mieszczanie zamawiają ozdoby do swoich siedzib, zwykle dając przy tym sporo swobody twórcom. Często zarówno zamawiający jak i wykonawca włączają w dzieło sztuki jakąś drobną grę, dowcip, specyficzną symbolikę. Korzystajcie z tego koniecznie na sesjach.  Szczegół tworzy nastrój.
 
Teraz do rzeczy:

•    Arkady, loggia, podcienie i krużganki
Prosta forma: łuki wsparte na smukłych kolumnach a za ich rzędem korytarz otwarty na świat zewnętrzny, to wizytówka Renesansu. Czy to w formie podcieni wzdłuż budynków, otaczających dziedziniec krużganków czy loggiów, czyli otwartych balkonów, jest ona nieodłączną częścią każdej nowej budowli w Imperium. Te konstrukcje można wykorzystać tak, by ukazać się ludziom na zewnątrz, jak i skryć się w cieniu. Tworzą często wielokondygnacyjne filigranowe pajęczyny, oplatające ściany bogatych kamienic, ratuszów czy pałaców.
Potajemne spotkania kochanków czy szpiegów, morderstwa w cieniu czy zwykłe spotkania dworzan w sam środek ciepłego dnia – wszystko to może zdarzyć się w takiej scenografii. Dzięki wielu odmianom, staje się ona uniwersalna. Ukryte znaki tajnego stowarzyszenia mogą być wyryte z tyłu kolumny, a pościg urozmaicany czy to nagłymi zmianami poziomów czy ostrzałem z przeciwległego krańca krużganku.


•    Tynk – kolorowy i sgraffito
Miasto gotyckiego średniowiecza kojarzy nam się z wszechobecną pomarańczową cegłą. To oczywiście w dużym stopniu iluzja wynikająca ze zniszczenia starych dekoracji. Na zachodzie Europy gotyk nie był wyłącznie ceglany. Jednak prawdziwa rewolucja przyszła wraz z Renesansem.
Miasta z drewniane przemieniły się w murowane już dawno temu. Teraz ściany pokryły się setkami kolorów. Barwiony tynk dominuje pejzaż większych osad. Każda kamienica ma być inna. Nie tylko wyróżniać się wybraną barwą, ale też ozdobnikami. Mnożą się rzeźby na balkonach i loggiach czy wręcz w specjalnych niszach frontu budynku. Na kolorowym tle pojawiają się malowidła, często związane z zawodem właściciela, nierzadko zamawiane u znanych artystów. Lepsze nawet obrazy zdobią podcienie i korytarze gościnnej części domu lub pałacyku.
Nowością robiącą furorę jest sgraffito. To wymagająca precyzji i technicznej biegłości technika. Polega na nałożeniu na siebie dwóch warstw tynku, zwykle białej i czarnej, a następnie wydrapanie w powierzchni wzoru czy sceny rodzajowej tak, by postaci, rośliny i zwierzęta układały się z koloru znajdującego się pod spodem.  Piękne i  często zajmujące całą ścianę ozdoby są oznaką bogactwa i dobrego gustu. Podobno najwięksi kaplascy mistrzowie potrafią wykorzystać wiele różnobarwnych warstw by tworzyć wspaniałe kolorowe obrazy. To prawdziwi artyści, których usługi są cenione w całym Imperium. Bogacze ściągają ich czasem na drugi koniec ziem ludzi, by uświetnili ich siedziby swym kunsztem.

•    Wielkie ratusze i zegary
Mieszczaństwo stało się w Renesansie grupą potężną, bogatą i wpływową. Miasta rosną i zyskują niezależność. W Imperium nie jest inaczej, choć procesy zachodzą odmiennie. Tak jak w naszym świecie, kupcy i rzemieślnicy zyskują możliwość podkreślenia swojego nowego statusu. Robią to odwołując się do własnego etosu: samorządności i innowacyjności. Wyrazem siły mieszczaństwa jest ratusz,  a znakiem przywiązania do postępowych idei – zegar.
Kiedyś miejskie rady, zwykle pod przewodnictwem szlachcica lub jego urzędnika, zbierały się w jednej z kamienic lub pałacu właściciela miasta. Pełniły niemal wyłącznie rolę sądów, czasem z głosem doradczym. Wraz z końcem średniowiecza wszystkie ważniejsze ośrodki wyzwoliły się spod prywatnej kontroli i zyskały możliwość decydowania o własnym losie. Mieszczanie wykupili się z niewoli. Pierwszym znakiem wolności była budowa ratusza. Siedziby miejskiej władzy. Symbolu niezależności. Bogato zdobione i zajmujące ogromną część rynku budynki są wizytówkami wielkich miast.
Czas w mieście płynie inaczej niż na wsi. Choć dla nas ludzie Renesansu wydawaliby się żyć powoli, w tempie wyznaczanym przez upływające tygodnie, z ich punktu widzenia sytuacja wygląda inaczej. Choć załatwienie wielu spraw zajmuje im nieporównywalnie więcej czasu niż nam, liczą się dla nich nie tylko pory roku, święta czy dni, ale też godziny czy kwadranse. Zegar jest jednym z symboli mieszczaństwa. Umieszczony na wieży ratusza, staje się widomym znakiem rządów tego stanu. Zdobiony złotem, drogimi kamieniami i rzeźbami, jest wyrazem bogactwa wspólnoty na równi ze świątynią. Często poza godzinami pokazuje również nadchodzące święta i zdarzenia astronomiczne. Często w południe uruchamia jakiś mechanizm. Poruszające się figurki, procesje devów a nawet walczące mechaniczne zwierzęta. Jeśli ratusz jest symbolem wolności, zegar to znak przemyślności, kunsztu i postępu.

W przyszły czwartek część II, a w niej geometryczne plany, kopuły, kolumny i pałace.