czwartek, 28 marca 2013

Krótki raport z Pyrkonu

Konwent w Poznaniu rozrósł się do ogromnych rozmiarów. W tym roku pojawiało się na nim przeszło 12 tysięcy uczestników. Jedynie niewielką część z nich stanowili fani gier fabularnych. Pod wieloma względami Pyrkon staje się zjazdem w stylu amerykańskich Comiconów, gdzie prym wiodą miłośnicy cosplayów, znanych serii filmowych, konsolowych, komputerowych i rysowanych. Odbiło się to na pierwszym wrażeniu: długie kolejki, ogromne tłumy kłębiące się po korytarzach. Z takimi imprezami trzeba się będzie oswoić. W wielkiej masie pozytywnie zakręconych ludzi znalazło się też sporo RPGowców i niemało z nich pojawiło się na atrakcjach przygotowanych przez naszą ekipę.

Zainteresowani Dziedzictwem Imperium mogli wziąć udział w ciekawej prelekcji wprowadzającej do systemu przeprowadzonej przez Piotrka ‘Myszkina’ Mysłka. Poprowadził on potem bardzo ciekawą i udaną sesję. Jak zwykle bowiem rozgrywki przygotowane przez naszych MG cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Dość powiedzieć, że na jedną z nich przybyło aż 12 osób (!), co wymusiło na naszej ekipie pospieszne wyznaczenie dodatkowego prowadzącego. Udały się także LARPy,  które prowadził Jan Świrski. Oprócz planowanych dwóch odbył się jeszcze jeden nocny, na wyraźne życzenie konwentowiczów. Wszystkie trzy zgromadziły sporą grupkę zainteresowanych (każdy był przewidziany na mniej więcej 20 osób). W sumie przedstawiliśmy kilkadziesiąt godzin programu a pojawiło się na nich blisko 100 uczestników Pyrkonu. W wielkiej masie ludzi odwiedzających konwent to może niewiele, ale z pewnością starczyło by zapełnić wszystkie nasze atrakcje (choć niestety nie wszystkie zostały przyjęte – jeżeli byliście w ramach Pyrkonu na czymś, co Wam nie podobało powiedzcie organizatorom, że mogła tam być atrakcja Dziedzictwa Imperium!). Za rok przygotowujemy jeszcze większy i ciekawszy program – obiecujemy.

Nasza ekipa obstawiła też wszystkie atrakcje przygotowane przez Johna Wicka. Jak wiecie, w Posłowiu do podstawki dziękujemy mu za inspirację. Jego wkład w nasz system i praktykę naszych Mistrzów Gry jest ogromny. Korzystając z jego przyjazdu do Polski wręczyliśmy mu specjalnie odłożony podręcznik z pierwszego druku (oraz list wyjaśniający o co chodzi ;) ). Dzięki temu konwentowi poznali się w końcu John i Rafał i serdecznie się znienawidzili na tyle, by ustalić termin kolejnego spotkania.
Zgodnie z zapowiedzią Pyrkon był ostatnim konwentem, na którym można było nabyć podręcznik do Dziedzictwa Imperium. Odłożyliśmy jeszcze trzy sztuki dla zamawiających przez Internet. Dlaczego tak jest (poza tym, że skończyły nam się wszelkie zapasy) i jakie będą tego skutki, dowiecie się już wkrótce.

Podsumowując: Pyrkon był udanym konwentem. Przybrał niespotykaną dotąd w Polsce skalę. Nasza ekipa lepiej się czuje na bardziej kameralnych imprezach, gdzie RPGowcy są lepiej widoczni. Poradziliśmy sobie i tutaj. Dziękujemy organizatorom Pyrkonu, zwłaszcza Jackowi ‘Eskellowi’ Wodzie za owocna współpracę. Do zobaczenia za rok (albo na Polconie)!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz