Imperium Lainów |
Minęło niemal dwadzieścia lat od kiedy tron przejął Ethan
Laine. Zakończyło to ćwierć wieku niekończących
się konfliktów i walk o tron. Nowe imperium zrodziło się w wojnie o
diadem, ale przerodziło się w coś odmiennego od swego poprzednika. Odparło inwazje z zewnątrz i podbiło
nowe ziemie, sięgając teraz od Morza Lodowego na Północy do Zaklętego Morza na
Południu. Pod panowaniem Ethana Laine żyją prawie dwa miliony ludzi, a kolejne
tysiące uznają go za swojego suzerena. Silne sojusze otworzyły to państwo na
kontakty z innymi potęgami Stworzenia, a nowe odkrycia sprawiają, że zaczyna
ono sięgać nawet dalej.
Jest to kraj wewnętrznie podzielony. Jego południe jest od
dawna przyzwyczajone do władzy imperatorskiej, ale północ została
podporządkowana niedawno, więc jej lojalność jest niepewna. Każdy z regionów
jest podzielony na wiele krain, marchii i księstw. Te zaś dzielą się na
prowincje: hrabstwa, czy baronie. Obszary te znajdują się pod panowaniem Rodów,
tuzina skłóconych nacji. Ich rywalizacja nadaje ton polityce państwa. Imperator
musi dbać o zadowolenie swoich wasali, bo wokół jest wiele nieludzkich krajów,
przeciw którym podzielone imperium sobie nie poradzi.
Skąd się wzięło Imperium Lainów
Czterdzieści lat temu spiski i machinacje możnych Kaplas,
stolicy Starego Imperium, doprowadziły do wybuchu trwającej długie lata wojny o tron
imperatorski. Każdy z Rodów dał się wciągnąć w wir tego konfliktu. Jedne
walczyły, by zdobyć diadem, inne tylko po to, by utrudnić swoim wrogom
sięgnięcie po koronę. Konflikt był coraz bardziej krwawy, aż w końcu doprowadził do nadprzyrodzonej katastrofy, zwanej przez współczesnych Końcem Świata. Magiczny kataklizm uszkodził sferę niebieską zwaną Granicą.
Stworzenie pękło i skurczyło się. Sfera przesunęła się, niszcząc wszystko na
swej drodze. W miejscu, gdzie się zatrzymała, powstało potężne rumowisko
napełnione magiczną energią, które dziś nazywa się Górami Zmierzchu.
Towarzyszyły temu trzęsienia ziemi burzące zamki, fale pochłaniające całe
miasta a w rozpadlinach znikały wioski wraz z okolicznymi polami. Kataklizm
przyciągnął uwagę nieludzkich mocarstw i Rody musiały odpierać kolejne ich
ataki, jednocześnie prowadząc dalej swoją wojnę. Ta zaś toczyła się ospale
jeszcze długie lata, tracąc powoli na impecie, ale pozostawiając trwałe blizny
i podziały.
Herb Imperatora |
Piętnaście lat po Końcu Świata, po kilku latach względnego
pokoju, kolejna fala najazdów ze wschodu doprowadziła do wybuchu szeregu
konfliktów w całym ocalałym Starym Imperium, dzisiejszym Południu. Były to
straszne wojny, w których kuzyni stawali po przeciwnych stronach barykady,
macochy walczyły z pasierbami, władcy ginęli z rąk własnych dzieci, a
skrytobójcze ataki i trucizna kończyły możne linie o tysiącletniej tradycji. Te
konflikty wyniosły na tron Ethana Laine, ale nim zdążył on opanować sytuację, z
Północy nadeszły armie Królestwa Płonącego Miecza. Wypowiedziało ono wojnę wszystkim wokół, podbijając liczne ludy, w tym
większość miast-państw Kalindy. Potem zaś ruszyło na Południe. Tam Ethan Laine
powstrzymał jego marsz i mimo zdrady części książąt, zdołał sam uderzyć na
ziemie wroga. Północ została zdobyta i tak narodziło się
Imperium Lainów.
Wewnętrzne podziały
Imperium Lainów dzieli się na dwa rozdzielone górami
regiony. Południe, ze stolicą w Samelen, to ocalała po Kataklizmie część
Starego Imperium. Region starych sporów i ustalonych granic. Bogaty i ludny,
ale też tkwiący mocno w przeszłości. Północ, ze stolicą w Urbine, to tereny
podbite lub podporządkowane Lainom w ostatnich dekadach. Te ziemie nie są gęsto
zaludnione, a nowe wsie i miasta wyrastają co roku. Niewiele tu trwałych
granic, a tradycje podbitych królestw nie mają takiej wagi, jak na Południu. To
te ziemie graniczą z morzem, przez które można ruszyć na inne stworzenia. Każdy z regionów dzieli
się na wiele krain zarządzanych przez poszczególne Rody. Każda z nich jest
niezależnym państwem, prowadzącym własną politykę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz