Sesji ciąg dalszy. Tymczasem ruszyła Facebookowa strona LARPa Instantowego.
Morowe powietrze
2-5 graczy
ok. 4 godzin
Bramy Lormont zostały zamknięte. W mieście panoszy się
zaraza. Ludzie boją się wychodzić z domów. A wy utknęliście pośrodku tego
wszystkiego. Popasanie w tej gospodzie było ryzykowne, ale nie można było
przewidzieć wprowadzenia alertu generalnego w ciągu jednej nocy. Teraz musicie
się stąd wydostać, albo pomóc w stłumieniu zarazy. Musicie się jednak
pospieszyć - mag zamknął się w swojej wieży, baron podobno kona w męczarniach,
a bezradni ludzie zaczynają coraz bardziej wrogo spoglądać na półelfickie
osiedle w biednej części miasta. Jeśli nie zostaną podjęte stanowcze środki,
tragedia może okazać się jeszcze większa.
2-5 graczy
ok. 4 godzin
Nareszcie, po wielu miesiącach ciężkiej pracy widać światło w tunelu, otrzymaliście list. Czarny lak z herbem de Volfe kazał wam znów stawić się we dworku, list zawierał krótką notkę: "Przełom, udało się" - Oznajmiły cienkie, krzywe litery, charakter pisma de Volfa… jednak w dworku nie zastaliście hrabiego, słońce powoli znika za najwyższymi konarami drzew… co chciał wam powiedzieć de Volfe? Dlaczego wciąż go nie ma? Czy wasz spisek został odkryty? I dlaczego te przeklęte wilki tak straszliwie wyją?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz