Gra o wysokiej pozycji
Niezwykła rola Pozycji Społecznej w Dziedzictwie Imperium jest jedną z cech wyróżniających ten system, zaraz po Dziedzictwach i Umiejętnościach Pierwszorzędnych. Z łatwością można ją uczynić jednym z najważniejszych elementów rozgrywki. Nie jest to oczywiste dla osób przyzwyczajonych dla klasycznego fantasy i schematu awansu „od chłopa do króla”. W dzisiejszej odsłonie tej serii tekstów o Pozycji zajmiemy się więc wykorzystaniem jej w rozgrywce. Jak zobaczycie jest na to co najmniej kilka sposobów.
Zaczynanie na wyższym poziomie
Najprostszym podejściem do Pozycji Społecznej jest uczynienie z niej elementu ubarwiającego postać. Przyda się też aktywne wykorzystywanie jej w grze. Dziedzictwo Imperium jest systemem szczególnym z tego powodu, że łatwo w nim zacząć grać osobami znajdującymi się wysoko w hierarchii. Co to za problem, by lajonicki szlachcic (zwłaszcza z Krwią Lwa) zaczął w trudnej sytuacji wydawać rozkazy straży miejskiej miasta, do którego właśnie przybył? Mógłby wręcz przejąć nad nią kontrolę. W ten sam sposób adeptka magii może z łatwością zorganizować spotkanie z radą miejską, bjorski prawnik wygrać proces przeciw nawet zamożnemu plebejuszowi a dwórka zorganizować audiencję u Księcia Pana. Zasady Znajomości, Autorytetu i procesów zachęcają do takiego grania.
Pozycja Społeczna jest w takim ujęciu dodatkowym zasobem postaci. Uzupełnieniem jej koncepcji o „dobrze urodzony” czy „wysoka postawiona”. Każda koncepcja postaci może zyskać dodatkowy wymiar dzięki temu zabiegowi. Od ogranego złodzieja - gentelmena przez szpiega – hrabiankę aż po maga z książęcej rodziny: Dziedzictwo Imperium otwiera przed Wami nowe możliwości. Jednocześnie Pozycja Społeczna daje punkt zaczepienia dla wprowadzenia tła postaci. Corector, który walczy z szaleństwem czy żołnierz, który złamał nogę, mogą przypomnieć MG swoją wysoką pozycję i powiedzieć, że chcą kurować się u rodziny lub znajomych. Bo przecież ktoś ich pochodzenia z pewnością ma, nawet jeśli niechętnych, to jednak zamożnych krewnych czy przyjaciół.
Wykorzystanie takich motywów, rzeczy „oczywistych dla osób o odpowiedniej pozycji”, zwiększa możliwości wpływania przez Graczy na świat. Oddaje w ich ręce nowy rodzaj fabularnego zasobu. To pierwszy krok do przejścia ku bardziej twórczemu graniu. Z kolei dla osoby prowadzącej może stać się to kopalnią pomysłów na nowe przygody. Pamiętajcie, że Dziedzictwo Imperium to gra o ludziach niecodziennych, znaczących. Tu postaci to nie prości najemnicy przy „poszukiwacze przygód”. Stoją za nimi stulecia historii ich Rodów i odpowiedzialność związana z pochodzeniem.
Gra o Pozycję
Kolejnym krokiem staje się oczywiście przeniesienie ciężaru gry na kwestie związane wprost z pozycją. Można to zrobić na poziomie celów pojedynczej postaci albo uczynić wątkiem przewodnim całej kampanii. Poświęcimy nieco uwagi obydwu tym możliwościom.
Pierwsza z tych opcji, Pozycja jako cel postaci, jest w zasadzie rozszerzeniem przedstawionej wyżej myśli, że miejsce w hierarchii społecznej może być istotnym zasobem postaci. W sensie fabularnym nie ma w tym nic dziwnego: przecież wielu spośród lajonickiej szlachty marzy o tytule hrabiowskim, a niejeden najemnik chciałby zostać rycerzem ze swe zasługi na polu bitwy. W końcu nawet banita pochodzący z upadłej rodziny może odzyskać utracony tytuł książęcy. Opisane dalej sposoby na wzrost Pozycji będą zapewne stanowiły punkt wyjścia dla planów postaci. Dróg na szczyt jest co najmniej kilka: sprawowanie urzędów, zdobycie fortuny czy odkrywanie prawdy o swym pochodzeniu.
Cele postaci muszą tutaj współgrać z zamierzeniami grupy. O ile normalnie wysoko urodzony patron jest cennym nabytkiem dla drużyny, to osoba, której ambicje stoją w sprzeczności z planami pozostałych postaci, może doprowadzić do kłopotów. Jeżeli jako Gracz decydujesz się na podążanie droga Pozycji, jak opisana na początku tego cyklu Felicja di Cardini, porozmawiaj o tym z pozostałymi. Nie w każdej grupie (wędrowna trupa realmickich artystów, prywatnie zabójców), i nie dla każdego pomysłu na kampanię (walka z potworami w Widłach Rzeki), jest to wątek łatwy do wprowadzenia. Może razem wymyślicie rozwiązanie, które usatysfakcjonuje wszystkich.
Druga opcja czyni zabieganie o Pozycję Społeczną kluczowym elementem całej kampanii. Dziedzictwo Imperium umożliwia skuteczne mechaniczne jej wykorzystanie, nie ma więc powodu by nie zawalczyć o te dodatkowe możliwości. Taka koncepcja gry wymaga zaangażowania całej drużyny w takie przedsięwzięcie. Wymaga ustalenia wspólnej wizji awansu. Czy będziemy mieć do czynienia z członkami jednej rodziny, która pnie się mozolnie po kolejnych szczeblach pozycji? Może gracze wcielą się w ambitnego szlachcica i sztab jego dworzan, sług czy doradców, którzy chcą zyskać na awansie pana? Albo w dworską frakcję, która planuje przewrót i obalenie lokalnego władcy, by potem osadzić na stanowisku czy nawet tronie własnego kandydata? Pomysł, który będzie atrakcyjny dla wszystkich jest tu podstawą powodzenia.
Dla takiej kampanii niezwykle ważne jest ustalenie jej skali. Jest ona organicznie związana z poziomem Pozycji Społecznej, na którym zaczynają grę członkowie drużyny. Jeżeli rodzina drobnej szlachty będzie starała się o wejście w szeregi arystokracji przez gromadzenie bogactwa i urzędów, korzystne mariaże i drobne intrygi, cała akcja może z powodzeniem toczyć się na poziomie lokalnym, okolicy lub prowincji. Zupełnie inaczej ma się sprawa z próbą obalenia księcia (czy nawet Imperatora!) i osadzenia członka drużyny (lub blisko związanego z nią BNa) na tronie. Tu poziom arystokracji jest punktem wyjścia, a cel jest mniej więcej równie odległy. Rozgrywka zaś obejmie najpewniej kilka krain (w końcu dla przewrotu trzeba zdobyć poparcie ościennych władców), a może nawet całe Imperium!
Kiedy gracie o Pozycję nie stawiajcie sobie małych celów. Świat ludzi łatwo poddaje się ambitnym i przedsiębiorczym jednostkom. Wasze postaci żyją w czasach wielkich zmian. Ten typ rozgrywki pozwala dać temu wyraz na sesjach.
Pozycja jako balast
Dziedzictwo Imperium pozwala grać postaciami o wysokiej Pozycji Społecznej: arystokratami, książętami, wysokimi urzędnikami. Znajdzie się jednak sporo takich, którym będzie to przeszkadzać. Z jednej strony można sprawę załatwić przy tworzeniu postaci: istnieje kilka sposobów na zmniejszenie Pozycji (2 punkty za darmo, a potem Wady), i z arystokraty stać się banitą. Ale więcej zabawy może dostarczyć przejście tej drogi w trakcie gry. Granie przeciw swojej Pozycji Społecznej. Do tego jednak trzeba mieć pomysł. Przemiana hrabiego w Sierotę czy szanowanego regalickiego maga w renegata to świetne pomysły fabularne, do których trzeba jednak podejść z wielką ostrożnością. Warto sięgnąć do uwag z wcześniejszego tekstu o regresie postaci. Warto pomyśleć o równoważeniu spadku Pozycji poprzez budzenie Dziedzictw czy nawet dodatkowe Punkty Doświadczenia (poziom Pozycji zwykle wart jest około 3 PD). Przy takich zmianach sugerujemy to pierwsze rozwiązanie. Usypianie i budzenie Dziedzictw pozwala oddać zmianę koncepcji i życiowej drogi postaci.
Pozycja Społeczna pozostaje rodzajem zasobów postaci. Może zostać „wydana” przez Gracza, który chce coś osiągnąć. Na przykład poświęcić swe wysokie miejsce w hierarchii dla prowadzenia zakazanych eksperymentów. Osoba prowadząca nie ma prawa odbierać Pozycji bez wyraźnego powodu. Jeśli stała się ona ważnym elementem rozgrywki, oznacza to niesprawiedliwe osłabianie postaci względem świata i pozostałych członków grupy. Tego zaś czynić nie należy.
Sposoby wzrostu pozycji
Na koniec kilka słów o tym, co może spowodować wzrost Pozycji Społecznej (lub jej spadek, jeśli taki czynnik przestanie działać).
Budzenie Dziedzictw – podstawowy sposób na zmianę Pozycji to odpowiedzenie historii związanej z danym Dziedzictwem. Odkrycie arystokratycznego pochodzenia, uznanie bękarta za prawowitego następcę czy adopcja do ustosunkowanej rodziny. Trzeba tu pamiętać, że każde budzenie to temat na opowieść, przygodę lub rozbudowany wątek poboczny. Musi też stać za tym pewien wybór. Decyzja o przyjęciu tej „złej” strony Dziedzictwa. W przypadku Pozycji Społecznej, również o porzuceniu dawnego życia i wielu znajomych, z którymi nie będzie już wypadało się pokazywać. Spadek Pozycji powoduje zaś usypianie Dziedzictw.
Heraldyka – rzadko zdarza się znaleźć kogoś o takim autorytecie i sławie oraz znawstwie herbów, by mógł uczynić postać arystokratą. Czasami jednak to się zdarza. Za odpowiednie pieniądze i przysługi można tylnymi drzwiami dostać się na salony. To ryzykowna, ale dająca szansę na ciekawe przygody poprzedzające interwencję sławnego herolda, metoda awansu społecznego. Niepowodzenie może jednak oznaczać upadek.
Małżeństwo – szybkim sposobem na podwyższenie Pozycji Społecznej jest wejście w związek małżeński z osobą stojącą wyżej w hierarchii. Przed Końcem Świata standardem w Imperium były dwa małżeństwa w ciągu życia: jedno w okolicach dwudziestego, drugie czterdziestego roku życia. Poza oczywistym problemem śmierci partnera w wyniku choroby czy wojny, w miastach zasadą było dobieranie sobie przez wdowców i wdowy małżonków dużo młodszych, którzy potem dziedziczyli ich majątki. W naszych czasach dużo częściej mężczyźni wchodzą w ponowne związki. Ciągle jednak piękne lub zamożne wdowy mają szansę na ożenek. Spadek Pozycji może wywołać tu mezalians.
Nobilitacja – niemal cała szlachta Imperium powstała właśnie w ten sposób. Podniesienie do rangi szlachcica przez księcia czy nawet Imperatora zdarza się dość regularnie, choć niezbyt często. Okazją do tego są zwykle wojny i najazdy, ale wielu władców chętnie czyni swe ulubione sługi członkami stanu szlacheckiego. Lajoniccy arystokraci protegują czasem swych wiernych poddanych i starają się o tytuły dla nich. To łatwa i relatywnie tania metoda zapewniania sobie lojalności. Rzadkie są przypadki odbierania szlachectwa, ale w dawnej Monarchii istniał zwyczaj „nagany”, czyli donosu na kogoś, kto nieprawnie nazywał się wysoko urodzonym. Czasami zdarzają się i takie sprawy.
Wydawanie pieniędzy – zebranie środków na potężną nieruchomość (wielkości przynajmniej średniego miasta lub niewielkiego zamku) lub zdobycie podobnego nadania wymagają wiele ciężkiej pracy. To droga wybierana przez cierpliwych i gotowych na duże wyrzeczenia. Wielu szlachetnie urodzonych niechętnie patrzy na zyskujących pozycję dzięki pieniądzom, jednak rzadko stawia opór. Metoda ta jest pewna i bezpieczna, ale jednorazowa. Warto tu przypomnieć, że zakup nieruchomości nie jest jedyną metodą podniesienia Pozycji Społecznej za pomocą pieniędzy. Zarówno interwencja heroldów jak i nobilitacja często są poparte sporymi łapówkami. Z tym akurat nawet lajonicka szlachta nie ma problemów.
Walka o koronę
Kiedy przyjrzycie się możliwościom dostępnym przy tworzeniu postaci i powyższym uwagom, dostrzeżecie z pewnością, że stosunkowo łatwo w Dziedzictwie Imperium sięgnąć po koronę. To zamierzony efekt. Renesans to czas powstawania nowych dynastii i upadku starożytnych linii. Ambitnych książąt i kondotierów, którzy nakładają na skronie korony. Obalania dawnego ładu i budowania czegoś nowego. Możemy już zdradzić, że storyline zakłada upadek przynajmniej jednej z dynastii w Imperium. Nie wahajcie się na Waszych sesjach stawiać sobie ambitnych celów i przeprowadzać nawet poważnych zmian w strukturze władzy. Z odpowiednią grupą przyjaciół wszystko jest możliwe. Nawet diadem imperatorski nie wydaje się aż tak odległy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz